czwartek, 1 maja 2014

Prolog

-W tym roku, jak się zapewne domyślacie, odbędą się 71 Głodowe Igrzyska. Kto przypomni na czym one polegają?
 Ciemnowłosa kobieta staje na środku pomieszczenia i wodzi wzrokiem po swoich podopiecznych.
Keegan Fairbanks. Moja nauczycielka historii. Przyglądam się jej i zastanawiam co robi, że mimo swoich czterdziestu dziewięciu lat nie posiada na twarzy ani jednej zmarszczki, a w kruczoczarnych włosach nie ma ani jednego siwawego. Kiedy napotyka moje spojrzenie przechodzi mnie dreszcz.
-Panno Royals?
 Odchrząkam nerwowo, kiedy z przekąsem wypowiada moje nazwisko. A pomyśleć, że jeszcze rok temu dosłownie właziła mi do dupy.
-Tak proszę pani?-pytam pozornie grzecznym tonem. Ta kobieta zawsze doprowadza mnie do granic wytrzymałości, ale boję się jej, więc nie mogę nic na to poradzić.
-Zechce pani powiedzieć co obchodzimy za dwa dni?-Chłodne brązowe oczy przeszywają mnie na wylot. Nagle zapominam na czym polega najważniejsze wydarzenie w roku.
-Yyy...-jąkam się. Na olśnienie ze strony kolegów nie mam co liczyć. Muszę działać sama...
To święto nazywa się jakoś na "d"...
-D-d-d...dożynki!-wykrzykuję zadowolona z siebie. W tej samej chwili czuję delikatny ból w skroni. Rozglądam się po klasie, widzę jak Charlie Gold posyła w moją stronę kolejną papierową kulkę, która tym razem trafia mnie w czoło. Wściekła rozmasowuję bolące miejsce. Pech, że ten burak siedzi zaledwie dwie ławki za mną.
-Bardzo dobrze panno Royals!-parska pani Fairbanks.-Czy wytłumaczysz nam Daphne na czym one polegają?
-Losuje się wtedy chłopaka oraz dziewczynę w wieku od dwunastu do osiemnastu lat. Wylosowani wezmą udział w bitwie, z której jedna z dwudziestu czterech osób przeżyje. Nastolatków biorących udział w tym ważnym wydarzeniu upamiętniającym bunt, który nastał przed siedemdziesięcioma jednymi laty nazywamy trybutami.
-A dlaczego osób jest aż dwadzieścia cztery?-Cholera. Zgubiłam jedną z niesamowicie ważnych informacji.
-Ponieważ dystryktów jest dwanaście, a każdy z nich musi wydać trybutów-bełkoczę, podpierając głowę.
-Dobrze to może teraz ktoś inny.
 Oddycham z ulgą. Nie lubię wypowiadać się publicznie.
-Proszę powiedzieć mi na czym polegają Igrzyska? Symphony może teraz ty, kochana?-No, tak. Symphony Fairbanks.
 Córka nauczycielki jest istnym odzwierciedleniem matki. Długie, kruczoczarne włosy, czekoladowe oczy, duże, malinowe usta, delikatna, śliczna buzia... No i tak jak jej matka-od niespełna roku obrzydza mi życie.
-Trybuci zostają zamknięci na wielkiej arenie, która zostaje wybudowana specjalnie na potrzeby Igrzysk. Każdego roku jest inna.
 Kiedy Symphony się odzywa wszyscy nagle zaczynają interesować się tematem lekcji i kierują spojrzenia na brunetkę.
-Arena może być łąką, lasem, morzem, a nawet cała obkuta lodem. Najważniejsze jest jej centrum, czyli róg obfitości w którym znajduje się pożywienie oraz broń. Róg jest strzeżony i używany najczęściej przez zawodowców, czyli trybutów czwartego, drugiego i naszego-pierwszego dystryktu. Z dwudziestu czterech osób może wyjść żywo tylko jedna. Zostanie okrzyknięta zwycięzcą, obsypana złotem i przyniesie chwałę swojemu dystryktowi...
 Dzwonek. Uradowana, że nie muszę już słuchać paplaniny Symphony szybko pakuję się i udaję do drzwi wyjściowych z klasy. Przekraczając próg zostaję pchnięta, odbijam się od drzwi i z impetem ląduję na podłodze gubiąc przy tym okulary. Z oddali słyszę tylko rechot Charliego Golda.

Od Autorki:
Witam was serdecznie na moim blogu. Może prolog nie jest jakiś mega, super ajhjdsnhv, ale nie jest chyba koszmarny. Mam nadzieję, że wszystko jest dość zrozumiałe i będziecie śledzić tą historię! Idę zabierać się na pierwszy rozdział.
XOXO
Becky :*


24 komentarze:

  1. Zapowiada się ciekawie, będę wpadać C;
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. "A pomyśleć, że jeszcze rok temu dosłownie właziła mi do dupy." Tak mnie tym cytatem to opowiadanie zaciekawiło, że migusiem dodaję do obserwowanych i będę wpadać xD
    Prolog może nie jest pełny akcji (jak to prolog), ale jest dobrze napisany. I o to właśnie chodzi! O zaciekawienie czytelnika! A twój prolog z pewnością spełnia tą rolę, a co za tym idzie - zdał egzamin. Brawo!
    xoxo, Loks.
    ~lilybird-everdeen.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. W tym roku jak się zapewne domyślacie odbędą się 71 Głodowe Igrzyska. - przecinek po roku oraz domyślacie.
    Odchrząkam nerwowo kiedy z przekąsem wypowiada moje nazwisko. - przecinek po nerwowo
    Zechce pani powiedzieć co obchodzimy za dwa dni? - przecinek po powiedzieć
    Rozglądam się po klasie widzę jak Charlie Gold... - rozdzielamy dwie różne sytuacje, na przykład: śmieje się, przesuwając krzesło.
    Wylosowani wezmą udział w bitwie z której jedna z dwudziestu czterech osób przeżyje. - przecinek po bitwie
    bełkoczę podpierając głowę. - tu też są dwie różne interakcje.
    I jeszcze kilka braków przecinków, ale tak przez telefon trudno jest je podać.
    Brakuje wcięć w akapitach oraz masz błędny zapis dialogów.
    A tak to ten ff mnie zaciekawia. Będę tutaj bywać. Mam jednak nadzieję, że mogę liczyć na nadrobienie mojego opowiadania przez Ciebie.
    Pozdrawiam i życzę weny! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeju dziękuję za pomoc! Ach te przecinki jak zwykle ważą w paradę. :D
      Wiem o tych dialogach, przyzwyczaiłam się i dziękuję za przypomnienie, bo muszę to poprawić. A wcięć w akapitach to w zasadzie też nigdy nie robię i też muszę to poprawić. :D
      Również pozdrawiam i weny!

      Usuń
  4. Prolog mnie zaciekawił i na pewno będę wpadać :)
    Jestem ciekawa, co będzie jeśli Daphne trafi na arenę ^^
    Pozdrawiam i czekam z niecierpliwością na kolejny :3
    PS> Zapraszam do mnie our-time-is-short.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Zaciekawiłaś mnie. Główna bohaterka zdobyła moje serce. Sam styl pisania bardzo fajny i lekki. Mam nadzieję, że będzie taki do samego końca. Jestem ciekawa, jak potoczą się dalej losy mojej ulubienicy. Właśnie zdobyłaś nowego czytelnika.
    Brawo.
    Ściskam i pozdrawiam.
    Faith.

    http://trybuci-dystryktu-czwartego.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapowiada się ciekawie ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak to rozdział nie jest abfhjsaf? Jest genialny! *U*
    Masz genialny styl pisania, mam nadzieję, że się nie popsuje. A ta nauczycielka.... brr. Przypomina moją od polskiego z gimnazjum tylko tamta jest siwa, niska i ma niebieskie oczy... XD
    Czekam na next ;**

    [psychopathic-love.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń
  8. ^.^ zapowiada się obiecująco, czekam na next ;3

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam nadzieję, że w prologu pokażesz, jak bohaterka zostaje wybrana na dożynki, ale widzę, że wybrałaś inną opcję. Przytaczasz historię Igrzysk. Ciekawy pomysł i w sumie podoba mi się. W dodatku ukazałaś z pewnej perspektywy naszą bohaterkę. Pokazałaś, jaką jest w danym towarzystwie. W sumie nie wygląda na jakąś bardzo ogarniętą, ale - niestety - będzie musiała się potem troszkę zmienić, ponieważ Igrzyska naprawdę wymagają wiele wysiłku i koncentracji. Chociaż, wydaje mi się, że dzięki temu nierozgarnięciu naszej okularnicy (nie mówię tego ironicznie, bo sama mam okulary, jak siedzę w domu!), może być nie tylko mrocznie, drastycznie, ale i śmiesznie. Bohaterka może naprawdę wiele radości wnieść swoim zachowaniem.
    I podejrzewam, że to właśnie Charlie będzie trybutem z 1-ki, chociaż możesz to podmienić. jednego jestem jednak pewna. Jeżeli nie zmieniasz kanonu, to rzeczywiście nasza Daphne zbyt dobrej przyszłości nie ma...

    Zapraszam także do siebie na:
    okno-ku-przyszlosci.blogspot.com;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Przyznam szczerze, że nie czytałam książek z serii Igrzysk Śmierci, widziałam tylko pierwszą część filmu, więc jeszcze za bardzo się nie odnajduję, ale podoba mi się to, co piszesz, więc właśnie dlatego zostanę, by śledzić losy głównych bohaterów. Masz ciekawy styl i sposób w jaki piszesz, a to zachęca do zostania. Tak więc czekam na rozdział.

    Zapraszam również do siebie. :)
    http://banshee-fanfiction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Super czekam na pierwszy rozdział

    OdpowiedzUsuń
  12. Prze niesamowite. Jestem pod wrażeniem <3
    Przepraszam, na nic więcej mnie nie stać, bo słucham DAWIDA PODSIADŁO i przestałam myśleć chwilowo :*

    OdpowiedzUsuń
  13. Zaintrygowałaś mnie...
    Będe wpadać... ;D

    OdpowiedzUsuń
  14. Zapowiada się ciekawie :)
    Oczywiście będę czytała
    Informuj mnie
    pozdrawiam
    Aqua

    OdpowiedzUsuń
  15. Prolog jest bardzo ciekawy :))
    Będę czytała Twojego bloga
    Nie mogę się do czekać 1 rozdziału...
    Weny życzę

    Tosia xx

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetne, świetne, świetne. Normalnie żałuję, że na razie dopiero Prolog. Zapowiada się naprawdę ciekawie. Będę zaglądać regularnie, żeby być na bieżąco. Wpadnij też do mnie:http://historia-siedemnastolatka-z-osemki.blogspot.com/
    Pozdrawiam.
    ~ Trybutka

    OdpowiedzUsuń
  17. fdfsdfs <3 czekam na następny ! :3 uwielbiam ten film, więc naprawdę cieszę się, że do Ciebie trafiłam. *.* poinformuj mnie o następnym u mnie w zakładce " Wasze blogi " . <3

    OdpowiedzUsuń
  18. Co tu dużo gadać? Niby fajnie i w ogóle nawet ciekawie, ale to wszystko traci na uroku, jeśli ktoś czytał Igrzyska śmierci. Ogólnie to styl pisania jest bardzo ubogi, ale kto wie, może potem coś zaskoczy? Właściwie jak wchodziłam na tego bloga to byłam pewna, że zobaczę dokładnie coś takiego, jak zobaczyłam. Chociaż w sumie nie powinnam oceniać cię po prologu. Czekam na następny rozdział. Może dalsza akcja mnie zaskoczy. Życzę powodzenia i przepraszam, że piszę z anonima, następnym razem, jak będę u siebie, zaloguję się i dopiero będę komentować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż. To jest fanfiction na podstawie "Igrzysk Śmierci", więc jasne , że będzie podobne. :D
      Żeby styl pisania nie był ubogi to najpierw trzeba się tego pisania nauczyć. Ćwiczyć. Ja właśnie ćwiczę przez takie opowiadania. Nie mam w zamiarach zostać wielką pisarką , ale lubię pisać i piszę dla przyjemności. Ja ci przyznaję, że może opowiadanie na razie niczym nie zaskakuje, a styl pisania może i jest ubogi, ale jednocześnie proszę o nie skreślanie mnie od razu. Jesteś niezwykle sroga, a ja niedoświadczona. :(
      Dziękuję ci za opinię!
      Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś tu zajrzysz!
      Pozdrawiam! <3

      Usuń
  19. Moim zdaniem jak na początek jest bardzo dobrze ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. BArdzo dobry początek
    zaciekawiłaś mnie
    Czekam na 1 rozdział
    Pozdrawiam
    Aqua
    http://aquasenshi.blogspot.com/2014/05/rozdzia-14.html
    Zapraszam na 14 ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. No i już mi się podoba, co więcej fajny pomysł, żeby zacząć od wyjaśnienia co chodzi w Igrzyskach. Często będę wpadać.
    Zapraszam do mnie, dopiero zaczynam:
    http://iskrypozogifanfictionigrzyskasmierci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie jest źle, ale popracuj nad interpunkcją, bo tego typu błędy odrzucają czytelnika...

    OdpowiedzUsuń

CZYTAMY=KOMENTUJEMY! Sama stosuję się do tej zasady, także mam nadzieję, że moi czytelnicy również się na nią zdecydują, bo jest pomocna w dalszym pisaniu! :3
Chciałabym po prostu wiedzieć, czy ktoś czyta moje wypociny, jak wam się podoba, jakie błędy popełniam. Żebym mogła się poprawić! <3